referendum przeciw GMO

W gminie Świdwin zostało zainicjowane referendum lokalne przeciw GMO.
Pytanie referendalne brzmi:

Czy zgadzasz się, by GMO było uprawiane lub hodowane w naszej Gminie? 
 



Czym jest referendum lokalne?


Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, uchwalona w 1997 roku mówi, że władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu i może być sprawowana poprzez wybranych przedstawicieli lub bezpośrednio.
Referendum lokalne jest podstawową instytucją demokracji bezpośredniej. Wymogi przeprowadzania referendum precyzuje ustawa o referendach lokalnych z 15.09.2000 roku. Mówi ona, że referendum gminne może być przeprowadzone na wniosek 10% uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy i jest ważne, gdy weźmie w nim udział 30% uprawnionych do głosowania. Dotychczasowe inicjatywy referendalne w Polsce w większości dotyczyły odwołań organów samorządu terytorialnego. Niewiele z nich zakończyło się sukcesem, bowiem rzadko osiągana jest wymagana prawem frekwencja. Próba odwołania władzy zawsze budzi kontrowersje, dzieli społeczeństwo na zwolenników i przeciwników rządzących, a ze względu na wymaganą frekwencję decydujący głos mają ci, którzy są bierni i pozostają w domach. Obniżenie progu frekwencyjnego było już przedmiotem dyskusji w Sejmie, ale niestety na razie nie ma woli politycznej do realizacji tego pomysłu i to niezależnie od tego, która opcja polityczna aktualnie jest przy władzy. Zastanawiające jest takie ograniczenie możliwości sprawowania władzy bezpośrednio przez Naród, szczególnie, że wybory władz różnego szczebla są ważne zawsze niezależnie od frekwencji. Obniżenie progu frekwencyjnego przy referendach zdaje się być podstawowym warunkiem, który pozwoli na rzeczywisty udział społeczeństwa w sprawowaniu władzy i realnie umożliwi obywatelom na kształtowanie swojego otoczenia.



Referendum w gminie Świdwin


Po tym wstępie, wróćmy do gminy Świdwin i przyjrzyjmy się zainicjowanemu właśnie lokalnemu referendum. Nie dotyczy ono lokalnych władz i nie jest próbą odwołania kogokolwiek z zajmowanego stanowiska. Dotyczy sprawy niezwykle ważnej dla zdrowia i życia mieszkańców, dla rozwoju gospodarczego naszego regionu, a przede wszystkim dla lokalnych gospodarstw rolnych.
Pytanie referendalne brzmi: Czy zgadzasz się, by GMO było uprawiane lub hodowane w naszej gminie?
Z pozoru wydawać by się mogło, że sprawa dotyczy rolnictwa i nie ma wpływu na życie innych mieszkańców gminy poza rolnikami. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Nic nie ma takiego wpływu na zdrowie i życie ludzi jak rolnictwo. To ono generuje największe zagrożenia środowiskowe jeśli stosuje nieodpowiedzialne praktyki produkcyjne. Uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych zmieniają życie nie tylko rolników, którzy nieopatrznie zaufają tej technologii. Mają również olbrzymi wpływ na życie lokalnej społeczności generując różne problemy zdrowotne u dorosłych i dzieci. Doświadczenia rolników z uprawami GMO Technologia GMO została zastosowana na masową skalę w USA i Kanadzie w roku 1996.Miała przynieść obfitsze plony i zwiększyć zyski rolników. Niestety po 20 latach doświadczeń amerykańskich farmerów i wielu opublikowanych raportach, wiemy, że rośliny GMO nie dają większych plonów, lecz generują różnego rodzaju problemy( superchwasty, superszkodniki, zanieczyszczenie odmian tradycyjnych, pozwy sądowe o prawa własności nasion).

Czy żywność GMO jest bezpieczna?


Kwestie bezpieczeństwa żywności GMO „załatwiła” przyjęta przez FDA(amerykańska Agencja Żywności i Leków)Instytucja i stosowana przez EFSA( Europejska Agencja do Spraw Bezpieczeństwa Żywności) zasada równoważności składnikowej. Według tych agencji produkty GMO są zasadniczo równoważne z produktami naturalnymi, a tym samym firmy biotechnologiczne są zwolnione z obowiązku wykonywania badań toksykologicznych. Warto także dodać, że ani FDA, ani EFSA nie prowadzą własnych badań nad bezpieczeństwem żywności GMO – one podejmują decyzje na podstawie danych dostarczonych przez firmy producenckie! Te firmy zaś realizują swoje badania na zwierzętach doświadczalnych przez okres maksymalnie trzech miesięcy, często modyfikując wyniki w taki sposób, żeby osiągnąć oczekiwany rezultat( np. usuwanie z grup doświadczalnych zwierząt chorych lub martwych).Badania wykonane przez niezależnych od przemysłu biotechnologicznego naukowców wskazywały na wiele zagrożeń dla zdrowia ze strony żywności GMO. Dopiero jednak praca badawcza zespołu naukowców pod kierownictwem prof.Seralliniego dokonała przełomu w tym względzie. Po raz pierwszy obserwowano szczury przez cały okres ich życia. Udowodniono, że żywność GMO, a także herbicyd stosowany w rolnictwie na masową skalę (Roundup), nie są bezpieczne dla zdrowia; wręcz przeciwnie - powodują olbrzymie guzy nowotworowe u zwierząt doświadczalnych, uszkadzają wszystkie narządy i układy organizmu.


Jak GMO wpływa na lokalną społeczność?


Uprawy GMO są najbardziej rozpowszechnione w krajach Ameryki Południowej, skąd pochodzi większość soi genetycznie zmodyfikowanej używanej w Europie do produkcji pasz. Soja GMO jest uodporniona na herbicyd Roundup, co oznacza, że przy jej uprawie stosuje się opryski tym preparatem przez cały okres wegetacyjny w celu niszczenia chwastów. Duże zużycie Roudupu nie pozostaje bez wpływu na bezpieczeństwo okolicznych mieszkańców. Dowiedzieliśmy się o tym bezpośrednio od mieszkanki Argentyny; Sofia Gatica straciła trzytygodniową córeczkę. „”.…Czy jesteście państwo gotowi na narażenie Waszej córki lub Waszego syna na „śmierć przez oprysk”? Czy godzicie się na to, że Wasze dzieci będą w przyszłości żyć w warunkach niepozwalających na normalne dorastanie i będą przez resztę życia skazane na cierpienia z powodu potwornych „efektów ubocznych”? Czy wydalibyście własne dziecko na śmierć wywołaną przez genetycznie modyfikowaną żywność i jej trujące opryski?”- pytała Sofia Gatica podczas wystąpienia na konferencji w Krakowie w 2012r.

Dlaczego referendum?


Powodem zainicjowania referendum jest świadomość i odpowiedzialność tych mieszkańców gminy Świdwin, którzy znają od dawna zagrożenia związane z GMO. Chcemy, aby podczas kampanii referendalnej mieszkańcy gminy mogli zapoznać się z tym ważnym tematem i aby wyrazili swoją wolę w drodze referendum. Jesteśmy przekonani, że realne skutki upraw GMO mają olbrzymi wpływ zarówno na rolników, jak i na całą lokalną społeczność. Chcemy, aby nasza Gmina pozostała wolna od GMO i żywimy nadzieję, że będziemy przykładem dla innych gmin w Polsce pokazując, że wola mieszkańców może być wyrażana w referendum. Wiemy, że przed nami trudne zadanie.
Jak przekonać mieszkańców, żeby przyszli na referendum?
W obecnym stanie prawnym decydują ci, którzy nie wykazują postaw obywatelskich. Nie chodzą na głosowania, nie mają wpływu na wynik wyboru władz, a podczas lokalnego referendum ich bierność może je unieważnić. Być może nie uda nam się osiągnąć wyborczego progu; jesteśmy tego świadomi. Ale to, co wiemy o GMO nie pozwala nam zrezygnować z tego wysiłku. Każde nawet, najmniejsze działanie zbliża nas do celu, jakim jest czyste środowisko wokół nas, zdrowie i bezpieczeństwo naszych dzieci i wnuków. Każdego, komu też nie jest to obojętne zachęcamy, namawiamy do włączenia się do działania.



Pełnomocnik inicjatora referendum Edyta Jaroszewska-Nowak, mieszkanka Kluczkowa tel.609645386, edytaj66@tlen.pl      
31.04.2017r

STRONA INTERNETOWA O REFERENDUM:
www.referendumgmo.org


MEDIA O REFERENDUM:

TELEEKSPRES
Nowości


Archiwum